Z innej "beczki"

DO KULTURALNYCH I WYCHOWANYCH „INACZEJ”…

 

Z reguły nie reaguję na maile od osób niewychowanych, nie potrafiących się podpisać, wysławiających się ordynarnie lub z kompletnym brakiem szacunku. Przykładem może być tutaj korespondencja z „osobą”, która przez ponad rok próbowała mnie nagabywać najpierw na bezcelowe polemiki, później na „interpretacje” jej „zabiegu” „usuwania klątwy”.

Kiedy w 2012 roku zwrócono się do mnie o sprawdzenie czy to co się dzieje jest przyczyną przekleństwa odesłałem „panią” do sprawdzenia do Amiry, bo faktycznie nie zawsze mam czas na takie działania a ufam jej interpretacji. Odpowiedź była dość „płytka”:

 

Aż 150 zł!!!! mnie niestety na to nie stać nie mam pracy a mąż haruje po 12 , 13 godzin dziennie nie stać nas na wakacje, wyjazdy wszystko co kupuje to jak najtańsze, żyjemy bardzo skromnie gdyby nie dziadkowie nie miałabym za co posłać córki na pół kolonie a pan mi każe płacić 150 zł! widać mam sama zostać ze swoim problemem bo za darmo to umarło!!!...

 

Nie mam zamiaru tłumaczyć każdemu, że magia to nie zabawa i nie będę ponosił konsekwencji karmicznych za „darmowe działania” tylko dlatego że komuś się „należy”. Ciekaw jestem, czy ta osoba idąc do sklepu po zakupy też wyzywa sprzedawcę, że nie daje towaru za darmo, ale to pominę milczeniem.

Mija rok i ta sama osoba zwraca się wręcz z żądaniem o sprawdzenie, czy zrobiła dobrze rytuał.

 

Witam postanowiłam do  Pana napisać żeby pan zinterpretował czy udało mi się ściągnąć klątwę jajkiem ponieważ już nie wiedziałam co robić od samego początku prześladuje mnie pech nic mi się w życiu nie udaje mam dość!!!!wróżka mi powiedziała że kiedyś ktoś rzucił klątwę i będzie ona trwać aż do 8 pokolenia niestety nie pytałam jej którym pokoleniem jestem, postanowiłam klątwę ściągnąć sama i czy mi się to udało ????

proszę spojrzeć na jajko nr 1 którym ściągałam klątwę jest inne niż jaka nr 2 i 3,,, jajko te nie pochodziło ze sklepu tylko od kury ze wsi

wygląda bardzo mętnie i jakby ktoś że tak napisze " napluł"

wszystko robiłam tak jak pisało na stronie(tutaj pada nazwa jednego z portali rozrywkowych)…

 

Cóż, nie mam zamiaru każdemu tłumaczyć, że jeśli bierze się sam za coś o czym nie ma pojęcia, to powinien mieć pewność że zrobił to dobrze. Jeśli korzysta się z „cennych porad” portalu rozrywkowego, to też ten portal powinien dokonać analizy działania i potwierdzić jego skuteczność. Nie mam w zwyczaju nakłaniać osoby nie posiadające odpowiedniej wiedzy do samodzielnych działań, więc pozwoliłem sobie na odpowiedź, która wg mnie obrazowała by to, co ta „pani” zrobiła.

 

Witaj

Czy operację neurochirurgiczną własnego mózgu też przeprowadzisz samodzielnie na podstawie jakiejś strony internetowej? A później poprosisz jednego z profesorów o interpretację?

Takie zabawy w 99% kończą się bardzo źle a ja nie prowadzę poradnika "małej wiedźmy”.

Pozdrawiam

Szaman

 

Niestety, odmowa natychmiast spotyka się z agresją i dostaję taki „miły” liścik (cytuję, bo nadawca nie raczył się podpisać, więc to anonim z nowo założonego maila):

 

Dziękuję za odpowiedź pełno w tobie jadu i gniewu bo co bo wolałbyś dostać za to kasę jesteś zwykłym oszustem i krętaczem i będe wszystkich ostrzegać przed tobą CHAMIE!!!!!!

 

Nie odpisuję na takie „smaczki”, bo bez względu na to czy pisane jest to przez nudzącą się „konkurencje”, czy też przez osobę chorą lub niezrównoważoną nie mam zamiaru tracić czasu na takie polemiki. Z drugiej strony dochodzę do wniosku, że jeśli jest to faktycznie osoba zmagająca się z jakimś obciążeniem, to jej stosunek do świata i ludzi świadczy o słuszności przekleństwa, więc widocznie nie powinno być zdejmowane.

Kolejna sprawa, to potem takie „pokrzywdzone” osóbki opluwają kogo się da na wszelkich możliwych portalach. Żal mi osób, które obarczają pretensją cały świat za to, że nie potrafią sobie ułożyć życia, bo przeważnie podchodzą do otoczenia „konsumpcyjnie” i uważają, że im się wszystko należy. Nie tak to działa i cieszę się, że choć cześć ludzi ma tego świadomość. Niejednokrotnie napotykam na swojej drodze osoby dotknięte naprawdę poważnym obciążeniem, które przeszły wiele i pomimo to starają się zawalczyć o „lepsze jutro”. Jednak, jeśli ktoś stara się znaleźć „wygodną” przyczynę swojej nieporadności, nieudacznictwa czy też wygodnictwa w magii, to niech nie liczy że dam jej tego potwierdzenie bez dokładnego sprawdzenia przypadku. Nie zawsze osoby trzecie i magia odpowiadają za nasze problemy. Często są to problemy karmiczne lub po prostu podły i egoistyczny charakter, który jest w ten sposób „nagradzany” przez los.

Następna sprawa, która ma powiązanie z tym przykładem. Jeśli ktoś myśli, że anonimowe opluwanie innych jest bezpieczne, to faktycznie nie ma szacunku do magii ani nie zna elementarnych jej zasad. KAŻDY szanujący się mag czy też wróżbita posiada osobiste zabezpieczenia. Jeśli więc takie „indywidua” uważają, że są bezkarne, to czasami mogą się bardzo zdziwić konsekwencjami. Dlatego radzę z dobroci serca, zanim komukolwiek powiecie coś przykrego zastanówcie się, czy aby warto…